„Spotkałem w moim życiu człowieka, oblata szczęśliwego…” – relacja z uroczystości pogrzebowych śp. o. Leona Witka OMI
17 czerwca 2020
Liturgii pogrzebowej przewodniczył o. Paweł Zając OMI – prowincjał, który na wstępie Mszy świętej odczytał list kondolencyjny biskupa grodzieńskiego – Aleksandra Kaszkiewicza:
W imieniu wszystkich kapłanów, osób konsekrowanych i ludu wiernego diecezji grodzieńskiej, przesyłam najserdeczniejsze kondolencje Przewielebnemu Ojcu Prowincjałowi, całej Rodzinie Zakonnej, a także Rodzinie i Bliskim Zmarłego.
Śp. Ojciec Leon Witek OMI część swego życia kapłańskiego poświęcił posłudze duszpasterskiej w diecezji grodzieńskiej. Przez 19 lat z wielkim oddaniem i poświęceniem pełnił posługę proboszcza w parafii pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Zareczancze (Balla Kościelna). Nie ulega wątpliwości, że swą gorliwą, bezinteresowną posługą kapłańską, zapałem apostolskim, a także osobistym świadectwem życia przyczynił się do odnowy duchowej i moralnej naszych wiernych – napisał biskup z Białorusi.
Spotkałem w moim życiu człowieka, oblata, księdza szczęśliwego. To było widać na twarzy i w każdym geście., w każdym spojrzeniu. Przeżywał piękne człowieczeństwo i tym zarażał wszystkich, których dotknął na swojej drodze życia. (…) Jak on kochał człowieka, jak on kochał kapłaństwo – mówił kaznodzieja.
Przywołując historię życia śp. ojca Leona, o. Wiesław Nowotnik podkreślał wielkie przywiązanie zmarłego do rodziny, parafii, z której pochodził – wszystkie osoby i miejsca otaczał nieustanną modlitwą.
Zobacz: [Odszedł do Pana śp. o. Leon Witek OMI – wieloletni misjonarz na Białorusi]
Odtwarzacz muzyki
Był zawsze duszpasterzem, nawet gdy choroba go miażdżyła. Gdy już brakowało pamięci i sił, on w Kędzierzynie szedł do konfesjonału. Kiedyś żeśmy go szukali: Ojcze, gdzie jesteś? Nie w pokoju, nie w jadalni, nie w salonie, nie w kaplicy. Od 14.00 siedział w konfesjonale. To był ojciec Leon – chciał spowiadać i on to kochał… – podkreślał kaznodzieja.
Gdyśmy z ojcem mieszkali na jednym korytarzu, ojciec często przygotowywał się do wyjazdu. Powiedział, że on tu przyjechał na chwilę i wyjeżdża do Grodna. Były takie chwile, że ojciec był spakowany, brał dwie, trzy rzeczy, ale zawsze jedną – krzyż oblacki. On zawsze oprócz bielizny, brewiarza, miał krzyż oblacki – zawsze. On wybierał się w podróż i wybrał się w podróż…
Krzyż oblacki ojca Leona podczas liturgii pogrzebowej spoczywał na stole Eucharystii.
Odtwarzacz muzyki
Wszyscy tu, na Białorusi łączymy się w modlitwie: my oblaci, którzy zawdzięczamy o. Leonowi bardzo wiele (…) Jesteśmy, ja osobiście, bardzo wdzięczni Panu Bogu, Jego Opatrzności, za o. Leona, za Jego przykład postawy misjonarza, serdecznego współbrata, duchownego ojca – napisał o. Kazimierz Jędrzejczak OMI, pracujący na Białorusi.
Odtwarzacz muzyki
– mówi Ewa Siwak, która pracowała jako kancelistka w kędzierzyńskiej parafii.
Ojciec Leon był także wzorem gorliwości kapłańskiej i radości dla ministrantów z parafii pw. św. Eugeniusza de Mazenoda w Kędzierzynie-Koźlu. Mówi Piotr Pawłowski:
Odtwarzacz muzyki
(pg)
Odszedł do Pana śp. o. Leon Witek OMI
17 czerwca 2020
W szpitalu w Częstochowie -odszedł do Pana śp. o. Leon Witek OMI. Miał 86 lat.
Urodził się w Zdunach koło Krotoszyna 23 marca 1934 roku – syn Stanisława i Salomei. Ukończył oblacki juniorat w Lublińcu i Markowicach. Pierwszą profesję zakonną złożył 8 września 1953 roku na Świętym Krzyżu, a święcenia prezbiteratu przyjął 18 marca 1962 roku z rąk ks. abpa A. Baraniaka.
Po święceniach odbył roczny staż pastoralny w Lublińcu, a następnie posługiwał jako wikariusz w Miłomłynie (1963-1965). Pomagał duszpastersko w oblackiej parafii w Białogardzie (1965-1968), skąd trafił na trzy wikariaty: Gorzów Wielkopolski (1968-1971), Wrocław-Pilczyce (1971-1981) i Kędzierzyn-Koźle (1981-1983). W lipcu 1983 roku został administratorem parafii w Zahutyniu oraz przełożonym domu zakonnego. Po sześciu latach trafił do Gorzowa Wielkopolskiego jako superior i ekonom, a następnie do Siedlec, gdzie został przełożonym wspólnoty i pomagał duszpastersko w parafii. W 1992 roku otrzymał obediencję do klasztoru w Gdańsku jako misjonarz ludowy i spowiednik. W 1995 roku rozpoczął pracę misyjną na Białorusi. Oprócz posługi duszpasterskiej w Adamowiczach k. Grodna był także spowiednikiem kleryków grodzieńskiego seminarium.
Po powrocie do kraju w 2014 roku budował wspólnotę domu zakonnego w Kędzierzynie-Koźlu, udzielając się w tutejszej parafii. Zasłynął jako ceniony i poszukiwany spowiednik, zakonnik o dobrym sercu i niegasnącym uśmiechu na ustach…
Kapłaństwo jest największym darem Bożym. Pełną posługą przy ołtarzu i w konfesjonale. „Posłał mnie Pan głosić Ewangelię najuboższym” – mówił o swoim powołaniu ojciec Leon.
R.I.P.
Uroczystości pogrzebowe śp. o. Franciszka Kaczmarka OMI
7 grudnia 2019
Ostatnie pożegnanie o. Franciszka Kaczmarka OMI rozpoczęło się w jego ostatniej wspólnocie zakonnej w Lublińcu. W czwartek 5 grudnia w kościele parafialnym pw. św. Stanisława Kostki o godzinie 19.15 rozpoczęła się Msza św. w intencji zmarłego. Uczestniczyli w niej parafianie lublinieccy, delegacja z Kędzierzyna-Koźla, oblaci-bracia i siostry zakonne, wśród których posługiwał śp. ojciec Kaczmarek (służebniczki i elżbietanki). Eucharystię, której przewodniczył o. Waldemar Janecki OMI, koncelebrowało piętnastu oblatów.
Kazanie wygłosił o. Krzysztof Wolnik OMI, który podobnie jak zmarły oblat, pochodzi z parafii obrzańskiej. W słowie skierowanym do zebranych, przywołał poszczególne etapy życia ojca Franciszka, przypominając, że nasze życie tutaj na ziemi się nie kończy i zmierzamy do domu, przygotowanego dla nas w niebie.
Słowa podziękowania wobec o. Franciszka Kaczmarka OMI wyraził superior kędzierzyńskiej wspólnoty zakonnej, w której zmarły oblat posługiwał przez 23 lata. Po obrzędach ostatniego pożegnania, nastąpiła eksporta ciała do Obry.
W piątek 6 grudnia 2019 roku odbyły się uroczystości pogrzebowe w Obrze, gdzie na oblackim cmentarzu pragnął być pochowany śp. ojciec Franciszek.
Uroczystej Mszy świętej przewodniczył bp Radosław Zmitrowicz OMI, koncelebrował ją o. Paweł Zając OMI – prowincjał Polskiej Prowincji, wraz z kilkudziesięcioma oblatami – przedstawicielami niemalże wszystkich oblackich wspólnot zakonnych w Polsce.
Słowo Boże wygłosił o. Franciszek Żok OMI. Przywołał podstawowe fakty z życia zmarłego, podkreślając jego ofiarną posługę kapłańską.
Człowiek, który nie myśli o śmierci, to człowiek bez perspektywy, nie potrafi niczego zobaczyć we właściwym świetle. Nie wie, czym jest radość. Ci, którzy mają poczucie kruchości życia, świadomość przemijania, potrafią we wszystkim dostrzec coś ważnego, niepowtarzalnego, cennego. I dzięki temu mogą się cieszyć każdego dnia i to wielokrotnie, bo w takim patrzeniu wszystko jest skarbem, wszystko staje się bezcenne. Wtedy tym skarbem staje się przede wszystkim samo życie – mówił kaznodzieja.
Doświadczenie przemijalności budzi w człowieku potrzebę miłości – bycia dla innych. Ojciec Franciszek Żok przypomniał wielkie przywiązanie zmarłego współbrata do rodziny. Z domu rodzinnego wyniósł pobożność, sumienność i wrażliwość na drugiego człowieka. W swojej rodzinnej parafii przyjął święcenia kapłańskie, którym pozostał wierny aż do śmierci. Kaznodzieja przywołał obraz, który wyrył się w jego pamięci – ilekroć odwiedzał śp. ojca Kaczmarka w Kędzierzynie-Koźlu, na jego biurku leżał zawsze otwarty brewiarz.
Na Eucharystii składamy dzięki za jego bogate, pełne bożej i mądrej treści, długie życie. Jego ciało składamy dziś w ziemi jak ziarno pszeniczne, ufni, że wyda stokrotny plon w wieczności, a przebogaty zaś plon jego doczesnego życia składamy na ołtarzu – mówił o. Franciszek Żok OMI
Na zakończenie liturgii głos zabrał Prowincjał Polskiej Prowincji Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej, dziękując za obecność i wspólną modlitwę biskupowi Radosławowi Zmitrowiczowi OMI, współbraciom z całej Polski, siostrom zakonnym, wszystkim zgromadzonym, a nade wszystko rodzinie śp. o. Franciszka Kaczmarka OMI. Podkreślał, że ojciec Kaczmarek zawsze interesował się rodzicami oblatów, darząc ich serdecznym uśmiechem i pozdrowieniami, kiedy przybywali na doroczne spotkania, organizowane dla nich w Kędzierzynie-Koźlu.
Chciałbym na zakończenie uroczystości tu w kościele, wypowiedzieć raz jeszcze słowa wielkiej wdzięczności. Przede wszystkim Panu Bogu za dar życia, powołania kapłańskiego i zakonnego ojca Franciszka.
Ojcze Franciszku, zapamiętamy Ciebie jako bardzo dobrego, życzliwego współbrata i kapłana, Misjonarza Oblata Maryi Niepokalanej. Jesteśmy wdzięczni za Twoją posługę kapłańską, duszpasterską, za wszystkie odprawione Msze święte, za wszystkie osoby, którym udzieliłeś sakramentu pojednania, za wiele serca, jakie wkładałeś w Twoją posługę.
Wiele razy dzieliłeś się tym, że zdrowie nie pozwala służyć tak, jakbyś tego pragnął, ale jesteśmy przekonani, że wszystko jest gdzie wpisane w zamysł Opatrzności Bożej i dał Ci tyle sił, zdrowia, ile potrzeba było dla tej posługi. A chciał, aby reszta dopełniona była w Twoim cierpieniu, w cierpliwym znoszeniu rozmaitych niedogodności – powiedział prowincjał.
W otoczeniu współbraci śp. o. Franciszek Kaczmarek OMI został przeniesiony na oblacki cmentarz w Obrze. Spoczął w ziemi, z której wyrósł, do której wciąż wracał i którą tak bardzo ukochał. Na zakończenie odśpiewano tradycyjną antyfonę “Salve Regina”, która w tradycji oblackiej nawiązuje do momentu śmierci Założyciela. Z tego też względu śpiewana jest na pogrzebach jego duchowych synów.
Śp. o. Franciszek Kaczmarek OMI – urodził się 26 stycznia 1937 roku w Jażyńcu (archidiecezja poznańska, parafia Obra). Pierwsze śluby zakonne złożył na Świętym Krzyżu 8 września 1954 roku, a święcenia prezbiteratu otrzymał w Obrze 18 marca 1962 roku z rąk metropolity poznańskiego – abp. Antoniego Baraniaka. Praktycznie całe swoje życie związany z duszpasterstwem parafialnym. Rozpoczynał posługę od stażu pastoralnego w Lublińcu (1962-1963), następnie przez pięć lat pomagał duszpastersko w Katowicach. W latach 1968-1970 pełnił funkcję wikariusza w oblackiej parafii w Milanówku, następnie posługiwał w Gdańsku (1970-1972), dalej – w latach 1972-1975 był wikariuszem w Lublińcu. W 1975 roku rozpoczął pracę w Kędzierzynie-Koźlu, ale rok później został przeniesiony do nowo tworzonej parafii we Wrocławiu-Pilczycach. Posługiwał tutaj przez pięć lat. W latach 1981-1984 był proboszczem w Laskowicach Pomorskich. Następnie trafił na Święty Krzyż (1984-1992) i do Katowic (1992-1996). Przez wiele lat związany był z Kędzierzynem-Koźlem, gdzie posługiwał od 1996 roku, w sposób szczególny jako kapelan sióstr zakonnych i ceniony spowiednik. Ostatnie miesiące swojego życia przeżył we wspólnocie lublinieckiej, zmagając się z chorobą nowotworową. Zmarł 4 grudnia 2019 roku.
(P. Gomulak OMI/oblaci.pl)
Oblaci z Pogorzelca uczestniczyli w spotkaniu formacyjnym misjonarzy ludowych w Obrze
16 listopada 2019
W dniach 12-14 listopada 2019 roku miała miejsce doroczna sesja formacyjna misjonarzy ludowych. Spotkanie odbyło się w Wyższym Seminarium Duchownym w Obrze. Ci, którzy na co dzień głoszą słowo Boże poprzez misje parafialne i rekolekcje, spotkali się, aby pogłębić swoją wiedzę i horyzonty pastoralne, spotkać się na modlitwie i wzajemnym dzieleniu. Homiletom i homilistom towarzyszył prowincjał polskich oblatów – o. Paweł Zając OMI. W spotkaniach uczestniczyli również klerycy najstarszych roczników, którzy rozeznają wybranie posługi głoszenia, która wpisana jest w samo źródło charyzmatu oblackiego.
Tegoroczna sesja formacyjna oparta była o tematykę przepowiadania do młodzieży: “Rola przepowiadania do młodzieży w kształtowaniu postaw”. Prelegenci, zaproszeni przez komisję misjonarską, dzielili się swoim doświadczeniem przemawiania i pracy z ludźmi młodymi.
Pierwszym gościem sesji był bp Marek Solarczyk – biskup pomocniczy warszawsko-praski. Dzieląc się swoim doświadczeniem – przede wszystkim katechetycznym, jest to bowiem jedyny biskup w Polsce, który nadal uczy katechezy w szkole – zachęcał, aby przyjmować człowieka młodego z otwartością serca.
Spojrzeć z całą nadzieją na człowieka, bez względu, z jakim nastawieniem przyjdzie – zachęcał biskup Marek
Podejmując temat związku młodzieży z Kościołem, ukazał, że w przypadku ludzi młodych bardzo często nie mamy do czynienia z rzeczywistością odrzucenia Kościoła jako nauczyciela i wspólnoty wiary, ale w życiu wielu młodych nie nastąpiło jeszcze przyjęcie Kościoła – żyją w przeświadczeniu, że nie jest im do niczego potrzebny. Swoją prelekcję biskup zbudował na dwóch blokach: “Z Kim i do kogo idziemy?” oraz “Jak i kiedy?” Kontynuacją nauczania była Eucharystia, w czasie której, nawiązując do przypowieści o dziesięciu trędowatych, mówił:
Obraz dziesięciu trędowatych myślę, że jest dla nas wielką okazją do refleksji nad tym, w jakiej społeczności my jesteśmy (…). Można by było powiedzieć: już wszystko szło dobrze… ale jest dwa razy “ale” – po pierwsze jest trąd i nie mamy prawa wejść, moje doświadczenie wiary, bo inni nas nie przyjmą. Ile mamy w naszym życiu takich sytuacji, takich refleksji, gdzie dotyka nas to, że ktoś nie przyjmuje; nie przyjmuje naszego patrzenia, nie przyjmuje tego, co jest darem i wizją Boga. I trudno wejść, trudno stworzyć…
Ostatecznie jednak najważniejszą rzeczą w naszym życiu jest chwała Boga – konkludował biskup – sami z siebie nie mamy nic.
Wśród prelegentów pierwszego dnia roboczego znalazł się również redaktor naczelny “Misyjnych Dróg” oraz portalu “misyjne.pl”. Tematem wystąpienia o. Marcina Wrzosa OMI była rzeczywistość tzw. młodych mediów. Prelegent ukazywał, jak bardzo młodzi ludzie są zakorzenieni w sferze świata wirtualnego. Wskazując na przepowiadanie Ewangelii, przywołał wypowiedź Benedykta XVI z 2010 roku, który przyrównał Internet do czasów pierwszej ewangelizacji. Patrząc na cel naszej obecności w mediach, podkreślił, że chodzi o doprowadzenie do wspólnoty “żywych” w świecie realnym.
Blok popołudniowy otworzyły siostry Franciszkanki Misjonarki Maryi, które dzieliły się doświadczeniem nowej ewangelizacji w przepowiadaniu do młodzieży. Nawiązując do spotkania odpowiedzialnych za duszpasterstwo młodzieży w Rzymie, wskazały na trzy grupy, do których kierował nauczanie Jezus. Były to: duże skupiska ludzi, mniejsze grupy (dwunastu, siedemdziesięciu dwóch) i wreszcie towarzyszenie indywidualne. Te wszystkie grupy muszą być obecne w naszej trosce przepowiadania.
Psychologiczne spojrzenie na młodzież stanowiło kanwę wykładu mgr. Szymona Bręńskiego i dr Jolanty Próchniewicz, którzy ukazali procesy i meandry samoświadomości osób młodych, a także zagrożenia i mity, jakie funkcjonują w społeczeństwie. Ostatnim głosem części naukowej był wykład Prowincjalnego Duszpasterza Młodzieży – o. Tomasza Maniury OMI, który podkreślał wagę posługi wobec młodych oraz dzielił się osobistymi spostrzeżeniami.
Na prośbę kleryków zorganizowano również spotkanie scholastykatu z misjonarzami ludowymi. Młodsi bracia mieli okazję zadać pytania, dotyczące trudnych i pięknych momentów misjonarskiego życia.
Coroczna sesja formacyjna dla misjonarzy jest okazją do podzielenia się doświadczeniem głoszenia między samymi rekolekcjonistami – służyły temu spotkanie panelowe.
W ostatnim dniu sesji Eucharystię w intencji misjonarzy ludowych sprawował prowincjał – o. Paweł Zając OMI. W słowie skierowanym do zebranych, podkreślił piękno posługi słowa:
Wskazując na trudne czasy, w których przyszło nam żyć, prowincjał podkreślił moc słowa Bożego, które wciąż zachwyca. Przykładem był ostatni zjazd młodzieży wspólnot Niniwa, który zgromadził w Iławie ponad 300 młodych, zachwyconych słowem. Swoją homilię zakończył prośbą skierowaną do Boga o nowe, liczne i święte powołania do Zgromadzenia.
Módlmy się też gorąco do Pana Boga o nowe powołania do naszego Zgromadzenia, bo wiemy doskonale jak bardzo jesteśmy potrzebni, jak bardzo zabiegają o nas kapłani, zabiegają o nas parafie, diecezje; abyśmy mogli służyć w tej właśnie posłudze słowa. Jeśli Bóg zechce, niech nam da liczne powołania kapłańskie, zakonne, misyjne, abyśmy mogli to dobro, z łaski Bożej, w świecie pomnażać.
Na zakończenie sesji formacyjnej o. Paweł Zając OMI spotkał się z misjonarzami ludowymi, aby jeszcze raz podziękować za ich posługę. Przekazał również słowa uznania, jakie o posłudze misjonarzy ludowych złożyli m.in. abp Wiktor Skworc czy abp Stanisław Gądecki.
W spotkaniu formacyjnym misjonarzy ludowych uczestniczyło blisko 20 oblatów-prezbiterów, brali w niej udział również klerycy ostatnich lat formacji seminaryjnej, którzy rozważają podjęcie tej podstawowej dla naszego charyzmatu posługi. Misjonarze ludowi to oblaci oddelegowani przez władze zakonne do głoszenia misji parafialnych i rekolekcji, dobierani do tej posługi ze względu na osobiste charyzmaty i zdolności. Spotkania formacyjne są dla nich okazją do rozwoju duchowego, jak również ciągłego szkolenia warsztatu misjonarskiego. W Polsce posługuje kilkudziesięciu oblatów – misjonarzy ludowych.
(tekst i zdj. P. Gomulak OMI – oblaci.pl)
Rekolekcje w Warszowicach głoszone przez oblatów
1 listopada 2019
W dniach 19-27 października br. o. Janusz Napierała OMI wraz z o. Pawłem Gomulakiem OMI (z klasztoru w Opolu) głosili rekolekcje przygotowujące parafię pw. Świętego Mikołaja w Warszowicach (archidiecezja katowicka) do jubileuszu 60-lecia wybudowania obecnej świątyni. Tygodniowe nauki oparte były o temat Kościoła, a motywacją były słowa Objawienia zawarte w siedmiu listach, jakie skierował Chrystus do Kościołów w Azji Mniejszej, zawarte w księdze Apokalipsy św. Jana.