Od 9-11 listopada 2018 roku trwał w Poznaniu jesienny zjazd młodzieży, związanej z oblackim duszpasterstwem “Niniwa”. Na spotkanie przybyło kilkuset młodych wraz z duszpasterzami naszych oblackich parafii. Wraz z fr. Piotrem Lichaczewskim OMI przyjechali do Poznania również młodzi z naszej kędzierzyńskiej parafii.
Tematem przewodnim było świadectwo życia tzw. “Piątki Poznańskiej” – młodych ludzi z salezjańskiego oratorium, którzy zginęli w czasach II wojny światowej, do końca zachowując niesamowity spokój oraz heroiczną pogodę ducha. Zgilotynowani przez gestapo 24 sierpnia 1942 roku, w chwili śmierci mieli zaledwie po 19-23 lata. Papież Jan Paweł II ogłosił ich błogosławionymi 13 czerwca 1999 roku.
W ostatnich chwilach życia Bóg związał ich losy z posługą oblata. Tak wspominał o tym wydarzeniu metropolita poznański – abp Stanisław Gądecki: “Ks. Franz Bӓnsch, niemiecki oblat, który towarzyszył młodym męczennikom w ostatnich chwilach ich życia, został poproszony, by podczas egzekucji trzymał uniesiony swój zakonny krzyż. Kapłan ten zaświadczył: przeszli do wieczności ludzie święci” – działo się to 24 sierpnia 1942 r. w Dreźnie (dziś jest w tym miejscu uniwersytet i kilka zachowanych cel), gdzie straceni zostali wychowankowie salezjańskiego oratorium w Poznaniu, znani jako Poznańska Piątka. Czesław Jóźwiak, Edward Kaźmierski, Franciszek Kęsy, Jarogniew Wojciechowski i Edward Klinik, którzy w 1999 roku trafili na ołtarze. Tuż przed egzekucją o. Franz Bӓnsch OMI wszystkich wyspowiadał i udzielił im komunii św. Jako proboszcz parafii, na której terenie znajdowało się więzienie, brał udział we wszystkich egzekucjach, których tam dokonywano, ale po raz pierwszy usłyszał tak niesamowitą prośbę. Młodzi Polacy przed swoją śmiercią pragnęli patrzeć na Jezusa przybitego do krzyża i zjednoczyć swoje cierpienie i śmierć z Jego cierpieniem i śmiercią. Świadectwo ich śmierci spowodowało, że zanotował ich imiona i nazwiska w parafialnej księdze zgonów (ustalając jednocześnie numer zbiorowej kwatery, w której zostali pochowani).
„Na krótko przed godziną 9:00 wieczorem więźniowie zaintonowali pieśń religijną, którą zaśpiewali przytłumionym głosem w języku ojczystym. Do celi znowu wdarł się strażnik więzienny i zawołał: Koniec śpiewania! I ja byłem w tej celi. Pod koniec, krótko przed wyprowadzeniem prosili jeszcze: Przewielebność, proszę trzymać krzyż bardzo wysoko, żebyśmy go mogli widzieć. Każdy z nich w milczeniu poszedł pod gilotynę.”
– z notatek o. Franza Bӓnscha OMI
Podczas pierwszego wieczoru młodzi mieli okazję wejść w atmosferę obchodów 100-lecia odzyskania niepodległości przez Rzeczypospolitą Polską, tym bardziej, że spotkanie zbiegało się z dniem 11 listopada. Wysłuchali konferencji ojca prowincjała – Pawła Zająca OMI, który korzystając z wykształcenia historycznego – przybliżył słuchaczom niuanse zmian w hymnie narodowym, jak również malował obraz czasu zaborów, ukazując skomplikowaną mozaikę warstw społecznych, liberum veto jak również wskazując na rolę świętych Kościoła z tego okresu naszej historii.
W historię heroizmu “Poznańskiej Piątki” wprowadził młodzież ks. Jacek Rogalski. Kontynuacją była praca w grupach, zwiedzanie poznańskiego Fortu VII oraz terenowa gra o błogosławionych. Nie zabrakło również okazji do sakramentu pokuty i pojednania oraz przeżycia nabożeństwa drogi krzyżowej. Codzienna Eucharystia, sprawowana przez oblatów, pomagała coraz głębiej wchodzić w przesłanie, jakie pozostawili swoim rówieśnikom poznańscy męczennicy.
Jednym z ważnych punktów spotkania była również idea tzw. “postu Niniwity” – dobrowolnego wyrzeczenia, podjętego w intencji siebie oraz rówieśników. Deklaracje włączenia się w tę formę składano podczas niedzielnej Eucharystii, kończącej 29. zjazd Niniwy. Nie zabrakło również włączenia się w ogólnopolską akcję odśpiewania hymnu narodowego w dniu 11 listopada o godzinie 12.00. Młodzież połączyła śpiew z modlitwą za ojczyznę.
(pg)